Przywitałam się z mamą i siostrą psiaków. A na końcu z psiakami. Umówiłam się z rodzicami że kupie chłopczyka, ale kilka chwil później powiedziałam, że wole dziewczynkę, mama przyznała rację lecz tata uparcie chciał chłopczyka. Mówił że suczka ma cieczki itp. ale po chwili się przełamał i też zgodził się na suczkę. I tak zabraliśmy 'Maj' którą nazwałam Sisi ;* Pani spakowała jej karmę i przysmaki.
Sisi w 1 noc w ogóle nie piszczała. Drygą noc miała spać w łazience ale piszczała całą noc rano się okazało że wpadła do kosza na pranie i nie mogła wyjść. Trzecią noc tata się zlitował i z nią spał a 4 noc uprosiłam mam żeby spała zemną i teraz śpi zemną czasem na głowie a czasem pod kołdrą ale i tak ją kocham a oto jej zdj. jak przybyła do domu ;**
I jak ładna ?A u cb jak jest/było z psiakiem ?