Na Wielkanoc pojechaliśmy wszyscy do babci, która mieszka na wsi. Gdy przyjechaliśmy zaczęła biegać po całym mieszkaniu jak by oszalała ;D Potem babcia wyjęła 2 miski. 1 z wodą 2 z karmą ( karma chappi Sisi ja lubi ale na co dzień je pro plan ) ale ona wolała dostać święconego jajka i kiełbaski. Jak wujek, ja, babcia, kuzynka, pra babcia, moja siostra i brat, mama i tata zaczęliśmy się modlić to Sisi szczekała na cały głos i każdemu chciało się śmiać i jak tylko skończyliśmy się modlić Sisi ucichała i każdy się z niej śmiał że się bardzo ładnie modliła ;D Potem każdy dostał swoje jajko ja dałam trochę Sisi. Babcia też poczęstowała nas żurkiem i moja psiunia dostał troszkę kiełbasy. Mama mówiła żeby jej nie dawać może i miała racje, ale po chwili sama jej dała ;) Potem były smakołyki takie jak: babka i wafel z masą krówkową mniam.... Oczywiście jak się tak zaczęła na mnie słodko patrzeć to musiałam jej troszkę dać. Potem poszłyśmy ( ja i Sisi ) na spacer koło stadniny koni na łąkę i do takiego małego lasu ( ale to już jak byłyśmy u 2 babci ) potem prawie zadusiła kurę ale ją zablokowałam na smyczy i nie uciekła. I u babci tej drugiej są 2 pieski pies w typie pekińczyka ( tzn. rodzice nie mieli rodowodu ale pies jest podobny do pekinczyka ) i mieszaniec owczarka niemieckiego. Pobawiła się z nimi troche i poszłyśmy do domu.. A teraz zdjęcia !!!
Dostała coś dobrego !
Kawałek jajka ;)
No a swojego śniadanie nie chciała -,-
;D
Kostki cukru też chciała ;3
Tak się patrzyła jak coś chciała dostać...!
Chciała nawet surowe jajko ...!
Spacerek !!!...!!!
Roksi ( pies w typie pekińczyka )
Biegała za kurami ;D
Maks mieszaniec owczarka niemieckiego
To tyle na dziś Paa ;*